Krakowski Nurt Basketu Amatorskiego
empty.jpg

Komentarz Prezesa KNBA Witolda Mateuszuka do podwyżki wpisowego.

Od powstania w 1999 roku liga funkcjonowała jako firma, mimo to mając od samego początku jasny zamysł, że nie będzie projektem biznesowym, a raczej społecznym. W roku 2013 roku założyliśmy Stowarzyszenie Kultury Fizycznej. Mając nadzieję na owocną współpracę z urzędami i przede wszystkim wsparcie finansowe, przez wiele sezonów nie podnosiliśmy opłat wpisowych dla drużyn. Okazało się, że wsparcie sięgało ledwie 6 % całości budżetu ligi, a obsługa znikomego finansowania była zbyt kosztowna i wymagała ogromnego wkładu pracy.

Oczekiwaliśmy też wsparcia – zaangażowania się w tworzenie ligi, i bardzo na to liczyliśmy, ze strony zawodników. Niestety, ale nikt nie był zainteresowany pomocą. Regularnie zapraszaliśmy na Walne Zebrania Członków Stowarzyszenia KNBA (którym był każdy z Was), które były wprowadzeniem do zaangażowania się w działalność ligi. Mimo wielu słów i deklaracji finalnie KNBA cały czas była na barkach trzech osób. Od ubiegłego roku pracujemy nad tym aby wrócić do działalności firmowej co zdecydowanie ułatwi nam pracę i rozwój ligi. Od tego czasu nie staramy się o wsparcie grantami. W 2018 zmuszeni byliśmy także do zakończenia współpracy z p. Antonim Wójtowiczem.

Przez 3,5 roku - od 31 do 37  sezonu, wpisowe było na poziomie 1900/2300 zł (plus składki). W 38 sezonie byliśmy zmuszeni podnieść wpisowe na 2300/2700 zł – wiedząc tylko o podwyżkach dla Sędziów. W trakcie sezonu (z końcem roku kalendarzowego 2018) zostaliśmy postawieni przed faktem dokonanym i znaczącą podwyżką wynajmu hali. Nie mogliśmy w trakcie sezonu prosić Was o dodatkowe wpłaty, nie chcieliśmy także podnosić wpisowego sezon po sezonie. Postanowiliśmy wziąć te obciążenia częściowo na siebie, a częściowo ograniczyć w 39 sezonie m.in. studio. Zaplanowaliśmy jednocześnie podwyżkę na kolejny sezon – sezon 40-ty. 

Przez 3,5 roku od 31 do 37 sezonu, wpisowe było na jednym poziomie. To lata 2015-2018, udawało się wtedy zamykać ligę bez podwyżek, głównie przez wsparcie z Miasta. Wiązało się to z ogromną pracą księgową, a także z regularnymi kontrolami, które obejmowały nie tylko kwoty otrzymane w grantach, ale całe przychody ligi. Długo liczyliśmy na większe wsparcie Miasta, jednak pozostawało ono na zbliżonym poziomie, nie spełniając do końca naszych oczekiwań. 

Jednocześnie cały czas rosły koszty utrzymania ligi (choćby koszty związane z księgowością, z obsługą prawną, zatrudnieniem ratownika), organizowaliśmy Mecze Gwiazd, Mecze Reprezentacji KNBA, Gale na zakończenie sezonów w Prominencie, Dni Dziecka, zajęcia dla najmłodszych i inne. Wszystkie te imprezy wliczone były we wpisowe i nigdy nie prosiliśmy o dodatkowe wsparcie. A liga to nie tylko hala, sędziowie i piłki. Wyżej pisałem o księgowości, pomocy prawnej i ratowniku, a to zaledwie wierzchołek. Pozwólcie, że dam prosty przykład związany ze statystykami – tak, to też kosztuje, który mam nadzieję pokaże, że liga to nie tylko wspomniane wyżej hala, sędziowie i piłki. Żeby prowadzić statystyki potrzebujemy komputerów (trzech na kolejkę). Żeby komputery spełniały swoją funkcję potrzebny jest Internet. Jeśli sieć to i strona internetowa. Jeśli strona to i serwer – nie byle jaki, historia stron KNBA to niezliczone ilości danych statystyk czy zdjęć. Do tego z kolei potrzebne są osoby, które są administratorami i dbają o to żeby nic się nie „wykrzaczyło” – uwierzcie, przy tej ilości meczów i danych to nie jest takie proste. A gdzie serwisowanie czy zakup nowego sprzętu w przypadku usterek (ile razy poszła matryca po trafieniu piłką w komputer w czasie meczu)? To tylko kwestia statystyk, a ile kosztów! 

Zaledwie część z Was bierze udział w imprezach typu Runda Finałowa czy Gala na zakończenie w Prominencie – pewnie dlatego nie wiecie, co tam się dzieje, i jakie niesie to za sobą koszty. Podobnie jest w przypadku Meczów Gwiazd czy innych imprez, które po prostu są organizowane, i nikt wtedy nie pyta – skąd macie na to fundusze. Bolą nas komentarze, w których osoby nie mające bladego pojęcia jak zbudowana jest liga, które nigdy nie zwróciły się z pytaniem czy mogą wesprzeć ligę (nie, nie finansowo), które także nie były nigdy widziane na ww. imprezach organizowanych przez KNBA, porównują ją do innych lig ironizując jak mało daje. Bolą także komentarze o słabych nagrodach, kiepskiej organizacji czy innych „wadach”. Z jednej strony domagają się jak najniższego wpisowego, z drugiej – jak najlepszych nagród i obsługi. Jednocześnie osoby te, praktycznie nigdy nie wspierają działalności  ligi choćby w mediach społecznościowych (głupie lajki, czy wejścia na strony Partnerów KNBA są tu bezcenne). 

Po co o tym piszę? Ponieważ chcę raz na zawsze wyjaśnić, jak to wszystko działa. Liga nie jest projektem biznesowym, niemniej musi na siebie zarabiać. Ważną informacją jest także fakt, że ani ja, ani współtworzący ligę Adam Lachowicz nie utrzymujemy się z KNBA, mając inne źródła utrzymania. Gdyby tak nie było, nasze wpisowe faktycznie musiałoby być na innym poziomie. Niemniej stale rosnące koszty, rosnące wymagania i chęć nieustannego rozwoju KNBA musi powodować zmiany wpisowego. 

I na koniec prosta matematyka…  2700 zł podzielone na 15 zawodników to 180 zł podzielone na 10 kolejek to 18 zł za mecz na jednego gracza. Jasne, że nie każdy zespół ma komplet graczy – ale może. A teraz porównajcie to ze zwykłymi treningami, na które chodzicie – koszty hal poszybowały do poziomu 150-250 zł za zajęcia (przy zazwyczaj 10-12 uczestnikach), po których nie ma statystyk, zdjęć, podsumowań ani nagród o imprezach czy innych eventach nie wspominając. 

Dziękuję za Wasze zaufanie i kolejną świetną frekwencję w jubileuszowym, 40stym sezonie! Uczyńmy go RAZEM najlepszym z możliwych! Pomyślmy RAZEM o naszej ukochanej koszykówce - jeżeli czujesz, że możesz w czymś pomóc - daj znać, czekamy na Ciebie.

Witold Mateuszuk
Prezes KNBA